photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LIPCA 2012

~ Death Note

Już nie musisz pytać. Po pierwsze i tak nie zrozumiesz, po drugie... nieważne. Zachowam to dla siebie. Egoizm... meczy mnie to. Męczy mnie to, wszystko jest pieprzoną porażką. Jest Ok. Nic nigdy nie będzie ok. To smutne, wiem, ale blizny zawsze zostają. Ciemność... ciemność... ciemnośc... widzę ciemność, bo co się poprawi i tak za parę dni spada na jeszcze niższy stopień, niż ten, na którym stało kiedyś. Brak bezpieczeństwa? Tak. Brak własnego miejsca? Tak. Poczucie bezradności? Tak, bo i tak nic nie mogę sama zrobić. Zgubiłam się, i nie wiem, do której układanki należę. Co będzie jeśli układanka, która straciła kiedyś pasujące części wytwarza sobie nowe, albo znika, bo i tak nic dobrego z niej nie wyniknie. Tylko rozczarowanie, że w miejscu brakującej cześci zostaje puste miejsce i nigdy nie będzie się dało rady jej dokończyć. Bo nawet jeśli byłaby najpiękniejsza bez jednego kawałka nigdy nie będzie taka, jak dawniej, doskonała. Może jestem po prostu jakąś dodatkową częścią, gdyż fabrycznie zrobili ich za wiele. Pomyłka? ups... przecież to często zdarza się ludziom, nie zważając w ogóle na los innych. Skoro ten świat jest taki cudowny, to dlaczego pokazuje nam więcej zła niż dobra. Chce nas odstraszyć? Ze mną mu się udało. Może kiedyś było inaczej. Może kiedyś walczyłam, ale wszystko, co udało mi się naprawić i tak w końcu sprowadzało się do punktu "A". Punktu, z którego wyruszało w podróż narzucającą zmiany. Przeistoczało się pierwotnie w to, czym było na samym początku, nie zdążywszy dotrzeć do punktu "B", żeby uzyskać pełną przemianę. Bez sensu jest wprowadzanie nietrwałych zmian, więc już nie próbuję. Nadzieja? Nadzieję zawsze trzeba mieć.

 

"Don't tell me if I'm dying, cause I don't wanna know

If I can't see the sun, maybe I should go
Don't wake me cause I'm dreaming, of angels on the moon

Where everyone you know, never leaves too soon"

 

To był test. Nie został zdany. Przecież tyle o tym rozmawiałam. Przykro mi. Nie mieszaj się, bo szczerze powiedziawszy, to wkurwia mnie to Twoje udawanie, tylko mnie wkurwia.

 

Uciekaj... uciekaj... uciekaj...

uciekaj... uciekaj... uciekaj,

bo zostaniesz zamknięty w klatce, a ona ograniczy Twoją wolność i przestrzeń osobistą.

 

Paliwo się kończy... tego dobrego zostało już tylko trochę, bo tamto drugie ktoś zniszczył, dolewając litrami łzy.

 

 

~ Ryuku, zaufałem Ci, a Ty mnie zabiłeś... 

(P.S wiem, że nie byłem lepszy...) 

 

Spójrz w moje oczy, proszę zobacz...