Jakie letnie, patologiczne zdjęcie ;d jakby ktoś nie zauważył czym jest to coś przed czy ucieka Krakowskyyy to , to jest zapałka xd
A jakby ktoś nie wiedział to Ci ze zdjęcia lubią chidzić do opery, aaaa przed moim okiem nic, a nic się nie ukryje ;d
Nawet z drugiego końca sali ;D haha
Chciałam tu tyle napisać, ale wszytsko mi wyleciało z głowy przez to, że to zdjęcie się ładowało chyba z godzine ; [
Wgl dużo dzisiaj zapominam, a Kasiek coś o tym wie.
Wgl doszłyśmy dzisiaj na gg do wniosku, że z perspektywy czasu wsyztsko się wydaje glupsze i takie nieciekawe ;]
i od dzisiaj mam kilka postanowień, które będą temu zapobiegały.
Wiesz co młoda, będziesz musiała jesczez jeden dzień beze mnie przezyć w szkoleee ;*
Pewnego jesiennego popołudnia, kiedy mrok zalegał już ulice i padał deszcz równy, drobny, szary, który wspomnienie słońca czyni czymś omal niewiarygodnym i człowiek za nic nie opuściłby wtedy miejsca przy kominku, gdzie siedzi zagłębiony w starych książkach (szuka w nich nie treści, dobrze znanych, ale samego siebie sprzed lat) - nieoczekiwanie ktoś zapukał do mych drzwi...