jeszcze 2012.

mam podsumowac ten rok .. nie wiem czy chce .. za duzo zlych wspomniem .. ten rok mialbyc dobrym a byl cholernie beznadziejnym .. bolesne rostania .. łzy .. żal .. cierpiene .. po co to komu ..  teraz kiedy już naprawde dałam rade sobie z tym kiedy poradziłam sobie z tym pechowym uczuciem do Ciebie .. ja naprawde wolałabym żebyś juz nigdy wiecej nie pojawil sie w moim zyciu, to naprawde bylo by najlepsze z mozliwych opcji .. ja naprawde mialam sie teraz dobrze  .

ale ten rok nie byl caly znowu taki zly . ostatnie półroku jest naprawde cudowne . tak JEST CUDOWNE bo znowu pomogles mi znalesc szczescie i pokazac że jednak jeszcze mozna uwierzyc w milosc . leci nam 7 miesiac .

dzieki Tobie ułozyłam sobie zycie na nowo .  dlaczego inni chcac nam to nasze sczzescie zniszczyc ? to wszystko na co tak ciezko pracowalismy i co tak długo budowalismy . prosze nie pozwolmy sobie tego zabrac , nie teraz .. nie teraz kiedy tak bardzo Cie potrzebuje własnie tutaj , własnie obok mnie .

a Ty M. jesteś dla mnie naprawde juz stracony .. zwykłe ZERO .

Kocham Cie Przemek <3