photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 5 KWIETNIA 2016
260
Dodano: 5 KWIETNIA 2016

Same problemy.!!

W ostatnim czasie sporo sie dzieje... Troche się zmieniło na lepsze, ale jeszcze więcej na gorsze... Z pewnymi rzeczami nie da rady poradzić sobie samemu. Nie ma takiej opcji. Niestety ja już nie mam co liczyć na pomoc co od niektórych osób. Od osób, które kiedyś wydawały się być najlepszymi przyjaciółmi... Właśnie.. słowo "wydawały" dokładnie opisuje te kilka lat życia w błędzie... Jednak okazuje się, że ci co byli najlbliższymi osobami stali się obcy. O ironio..!! Zła jestem na siebie za to, że dopiero teraz sobie wszystko uświadomiłam... I nie, nie sama doszłam do takiego wniosku. Gdyby nie długie rozomowy na ten temat, wbijanie mi do głowy tego wszystkiego, to ja dalej żyłabym w przekonaniu, że to moja wina.... Ale całe szczęście, że mam dwwa takie "świrusy", które mi pomogły i pomagają .!! Za to im DZIĘKUJĘ <3.


Niestety problem wyżej jest najmniej teraz ważny jak dla mnie. Wróciło to czego obawiałam się najbardziej. Wróciły te całe obawy, czy to da się wyleczyć, czy to jest groźne... Mianowicie mowa tu o mojej mamie... Podejrzewane są przerzuty i nawrót choroby... Nie wiem jak to będzie, czy wgl coś będzie... Wiem, że nie dam sobie rady, gdy okaże się to prawdą  i wgl... Wiem, że nie bedę umiała pomóc mamie. Wiem, że nie moge sie załamać. Ja to wszystko wiem.!! Ale co zrobić, jeżeli ja juz nie mam sił na to... Nie mam siły przechodzić przez to poraz kolejny. Widzę, że mama też się boi, ale tego nie pokazuje. No, ale znam ją i to bardzo dobrze i widzę co się dzieje...  Nie wiem co mam robić, po prostu nie wiem...