Długo mnie tu nie było, wiem.
I pewne osoby już tak zaczęły narzekać, że zmobilizowałam się i oto jestem.
A więc to zdjęcie jest dla Ciebie Kacprze-Marudo. ;)
Obiecałam, że opiszę wakacje.
Tak bardzo mi się nie chce, ale w końcu po 2 miesiącach trzeba.
Pierwszy miesiąc tzn. początek czerwca i pierwsza połowa lipca był okropny. Siedziałam w domu i umierałam z nudów. Czasami tylko wychodziłam na dwór, ale to wieczorami, no i kilka razy wybrałam się na plażę. 21 lipiec <3. Wyjazd do Grecji. Zaczęło się nieciekawie, bo autokar był niesprawny i wyjechaliśmy ok 5 godzin za późno. Ale potem było już tylko coraz lepiej. No i w sumie była to najciekawsza część wakacji. Dużo by tu pisać o naszych wieczorach w pokojach 211& 104 ;D. Kolorowi i kolorowe wiedzą o co chodzi. Tak bardzo chciałabym z Wami pojechać do Hiszpanii, mam nadzieję, że się uda. Po powrocie dwa dni wolnego i wyjazd do Gdyni, do Oli. A tam.. Ciągłe oglądanie OTH <3. Bo my to lubimy, co nie Olka? ;> Ogólnie jak zwylke razem miałyśmy wiele śmiesznych sytuacji. No i w przyszłym roku mamy do przeczytania nasze plany spod Twojego łóżka. ^^ Potem Gołubie z Asia <333. Byłyśmy tam 3 dni, ale nawet tyle mi wystarczyło. KOCHAM TO MIEJSCE. I ciągle będę to powtarzać. Granie w rugby, You can't dance i te sprawy. Następnie Wiele, również z Czopkiem ;) No i z ekipą z Borska. Te nasze wieczory i noce ^^ no i dni też. Dzięki Wam kochani ;* Po powrocie warsztaty taneczne, grill na zakończenie wakacji i SZKOŁA. Tak, wiem Kacprze miałam napisać jaką to mam cudowną klasę. Ale nie piszę tego z przymusu, bo tak właśnie uważam. Bałam się tego wszystkiego. Nowego otoczenia, nowych ludzi, z dala od Wejherowa. Ale chyba wyszło mi to na dobre ; ) Mamy już za sobą integrację w Cetniewie i kocenie w Wieżycy i wiele jeszcze przed nami. I będzie faaajnie ;d Opisałabym to wszystko bardziej obszernie, ale mi się nie chce. Nic mi się ostatnio nie chce. NIE CIERPIĘ JESIENI, chcę już wiosnę albo chociaż Święta. I weny twórczej też nie mam, więc to wszystko ^. Jak mi się coś przypomni to opiszę, pewnie za kolejne 2 miesiące, znając moje lenistwo i ciągły brak czasu. Aaa ! Zapomniałabym ;D W piątek happysad z Asią. Wszystko z Asią. O Boshe. ! {jakbyś Ty to powiedziała kochanie moje xd) No a w sobotę Auchan z rodzinką i kino. Wybieram się z tatą na "This is it'. Pierwszy raz idę sama z tatą na jakiś film. Szok. Mamy takie odmienne gusty. No teraz to już chyba wszystko ;d
Żegnam ; )
`to będzie ktoś, kto poda mi kredki kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będzie pytał, bo będzie wiedział.sprawi, że wiatr będzie miał zapach bryzy. przejdzie ze mną na czerwonym świetle. pojawi się nagle..