aaaaa ! Jastrzębia Góra 2011 =)
No i niby w szkole wszystko się układa do momentu kiedy uczennica, która zdaje język niemiecki na maturze musi się uczyć jakiś 205 słówek z angielskiego, które nigdy w życiu się jej nie przydają& Nie mam siły patrzeć na te książki, uczyć się przedmiotów których nienawidzę, nie potrafię się na niczym skupić wybucham złością& Nie wiem czy to przesilenie wiosenne, czy to brak kogoś bliskiego tak na mnie oddziałuje.. Chce już poczuć wolność, chce odpocząć wyjechać, nabrać sił bo znów mam te myśli.. Te czarne myśli ten scenariusz śni mi się po nocach i czasem myślę czy nie lepiej po prostu to olać bo nie mam siły już tak dalej funkcjonować& Błażej wyjeżdża z Polski.. Może też tak powinnam? Może jest to jakieś rozwiązanie? Jeżeli muszę żyć to może nie tutaj? Może jednak gdzieś daleko& Chcę być tylko szczęśliwa, spełniać swoje marzenia, być KIMŚ w przyszłości& Czy to tak wiele?
uciekam, rozmyślam przed śmiercią.