umiesz liczyć ? licz na siebie. Twoje szczęście innych jebie!
przekonałam sie o tym doskonale. odrazu mowie ze ta notka nie jest tylko do jednej osoby która napewno odrazu by pomyslała że do niej.
pierdole wszystkich i całe opinie ludzi o mnie i także moim związku. tak cholernie sie pomyliłam co do wielu osób. miałam za dobre serce, i myślałam że są na świecie ludzie którzy nie widza tylko czubka własnego nosa i mimo wszystko potrafia pomóc innym ludziom gdy sa w potrzebie. mam tylko 3 takie osoby w życiu na które wiem moge zawsze liczyć pomimo wszystko choć i z nimi nie zawsze jest dobrze. mój skarb, Paul i Klaudia ;) te doświadczenia wkoncu sprawiły ze przestałam żyć jak w bajce i sie uodporniłam, nauczyłam sie dorosłości, teraz musze ja tylko wykorzystać ;) myślcie o mnie co chciecie, mówcie jaka to ja nie jestem, tak naprawde tylko zalezy mi na opini bliskich ludzi a inni myślcie co chcecie, po co mi do szcześcia wasza opinia? ;)
po tylu przeżyciach w życiu, nauczyłam sie kochac prawdziwie, co z tego że jest wiele problemów naprawde cieżkich jak z każdą sytuacja sobie jakoś poradzimy? na tym polega miłość. i nie na niczym innym. prawdziwa miłość wkoncu przetrwa wszystko. tylko my oboje wiemy jak naprawde jest miedzy nami i z tego sie ciesze ;* kocham Cię Mateusz <3 i tak zostanie na zawsze.
teraz pozdrawiam ludzi śodkowym palcem którzy mydlą mi oczy, udają wporządku a za plecami gadaja i oczerniają ;) niektórym nie można ufać!
poza tym juz teraz życzę WESOŁYCH ŚWIĄT, bo jutro rodzinnie więc pewnie nie bede miec czasu napisać. lubię święta :)