- Słyszałaś? Jak piorun jebł!
- Je**ął...
- Znowu?! Nie slyszałem!
Niech już będzie wynik z tego położnictwa, bo nie wiem, czy mogę pić szczęśliwa w 100 czy 90 percentach.
To ważne. Oczywiście, jeśli jakiś chętny się zgłosi, by dotrzymać mi towarzystwa.
Trochę się duszę, tell me why?
!!! I pisze do mnie jakiś złamas na gadu o 2 w nocy, zadaje dziwne pytania, WTF. !!!
To much strange people.
I mam dziwne sny.
Strasznie mi dziwnie, ale zdecydowanie DOBRZE zarazem kiedy jadę autobusem
i z czystym sumieniem mogę bezcelowo gapić się w okno.
Zamiast mieszać w notatkach oczywiście.
OMG, such a good moments.
Jeszcze wczoraj chciałam śledzić, ale dziś już mi się nie chce.