Potrzebuję w życiu więcej radości, uśmiechu, szczęścia, miłości. Czy tak bardzo nagrzeszyłam, że nie zasługuję choć na odrobinę? Póki jestem z ludźmi potrafię przykleić do twarzy uśmiech, być taka jakby moje życie było wspaniałe, usłane różami.. Tymczasem każda róża ma kolce. Cholernie ostre kolce. To takie banalne... Chcę do stajni.
Jutro oczywiście nauka, nauka, nauka..
Polski + niemiecki.
Ave.