Sprawdzian z chemii napisany, wcale nie był taki trudny. Wywiadówka na spokojnie, bez żadnych spięć z rodzicami, którzy są nawet zadowoleni z ocen. W każdym razie oceny nieco spadły w porównaniu do pierwszego semestru i spróbuję pracować ciężko w tym miesiącu, by je poprawić. Zachowania raczej bardzo dobrego już nie dostanę, więc świadectwo z paskiem i tak odpada, ale dla własnej satysfakcji będę się przez ten ostatni miesiąc uczciwie uczyła. Dzisiaj po szkole pojechałam do Decathlona, odebrałam moje białe bryczesy, kupiłam sobie kolejną parę, tym razem czarne i w końcu kupiłam nowe ogłowie dla miśków. Muszę się teraz tylko przejechać do stajni, dopiąć wędzidło i je przetestować. Najlepiej w terenie, w który koniecznie muszę się wybrać.. Najlepiej jutro, chociaż może być ciężko z czasem. W piątek po szkole do przychodni umyć okna i zarobić za to dwie dyszki. Plany są niezłe. Ciekawe jak wyjdzie z weekendem. Póki co.. jutro tylko 3 lekcje, mam szczęśliwy numerek, więc mogę teraz uczciwie wypocząć przed komputerem.
Ave.