Z wczorajszej wizyty w Gliszczu. Na kochanym Karino, który wczoraj świetnie galopował, skakał, chodził drążki.. Wszystko robił wczoraj idealnie tak jak tego chciałam.
Jestem bardzo zadowolona z wczorajszego dnia.
Brakowało mi stajni. Cholernie mi jej brakowało.
Na szczęście robi się cieplej i zacznie się przesiadywanie w stajni całymi dniami.
Niech tylko się trochę rozluźni w szkole..
W tym tygodniu kupujemy czaprak, w lipcu zawody.
Oficjalnie - nie mogę się doczekać.
Ave.