„Czy jeżeli się położę, to położysz się ze mną?”
Słucha Snow Patrol [b]„Chasing Cars”[/b] i z entuzjazmem pisze nową notkę. Co jakiś czas spogląda na trzy róże wiszące na ścianie, a obok na Jej zdjęcie z dzieciństwa.
Pamięta te błogie lata beztroski.
W głośnikach rozbrzmiewają słowa piosenki.
Jego piosenki.
Tak, mówił, że to Jego ulubiona.
Teraz jest Jej ulubioną piosenką i kojarzy się Jej z Nim.
Lubi z Nim rozmawiać. Jest zabawny i umie wywołać uśmiech na Jej zatroskanej i czasami smutnej twarzyczce.
A Ona? Ona, gdy się uśmiecha czuje się szczęśliwa. Nie lubi łez, które czasami raz po raz spływają po Jej piegowatych policzkach.
Ze zdziwieniem spogląda na bieg zdarzeń. Dla Niej jest to sen. I nie chce się z niego zbudzić mimo, że czuje lęk. Dawno się tak nie bała. Czasami wydaje się Jej, że żyje w całkiem innym świecie. Tym sprzed lat. Tym beztroskim.
Jednak coś Ją budzi z tego wspaniałego snu.
To rzeczywistość.
Ockneła się i po raz kolejny na twarzy pojawiło się zmartwienie.
[i]Dziwne uczucie[/i]- pomyślała.
Trzy róże usychają. Jest do nich przywiązana, choć nawet nie dostała ich od kogoś dla Niej ważnego. Po prostu podobają się Jej. Jak to róże.
Nie napisze wiersza. Teraz w głowie kołota Jej tylko Jedna myśl : „ Jak najszybciej rozwiązać ta dziwną sytuację związaną z piosenką Snow Patrol „Chasing Cars”
[i][b]Paniczu…[/b][/i]