Jak przy każdym zakończeniu starego roku -> PODSUMOWANIE:
- Staż w Urzędzie Skarbowym. Poznałam pare naprawdę świetnych osób, z którymi ciężko było mi się rozstać. Kontakt z niektórymi utrzymuję do dziś dnia.
- Nie udało mi się z jedną sprawą, ale nie płaczę z tego powodu, w 2013 r. na pewno mi się uda - to jest juz cel na nowy rok.
- Zaręczyny - 11.09 - jeden z piękniejszych dni w moim życiu, niespodzianka odbyła się na Giewoncie, wzruszenie. Wszyscy wszystko wiedzielki, tylko nie ja, ale w tym sęk, miałam być zaskoczona i byłam!!! :)
- Zrealizowałam COŚ na co dawno czekałam, czyli WŁASNY BIZNES, z którym ruszam w 2013, a dokładnie w lutym. Więcej informacji podam, gdy zrealizuję wszystko, co potrzebne.
- Wskoczyła mi 2 z przodu, z czego się w ogóle nie cieszę, wolę być teensem, niż dorosłą, starą, podłą, dupą, hehe. :)
- Dużo, dużo, dużo zmian! Ze wszystkich stron.
I to w sumie najważniejsze wydarzenia w br. Dlatego w 2013 (13 szczęśliwa!) życzę Wam wszystkim, abyście realizowali swoje marzenia, bo da się, jesli się tego chce z całego serca i sił. Mi się udało, mimo iż miałam chwilę zwątpienia, ale miałam wsparcie wśród bliskich, którzy mnie wspierali jak tylko mogli. Wiernych, oddanych wam przyjaciół, rodzinę - to najważniejsze czego chcę wam życzyć, bo żadne pieniądze nie dadzą wam tego, co przyjaciele. Realizacji zawodowej, bo w tych czasach ciężko o naprawdę dobra pracę, przekonałam się o tym idealnie, a jakoś trzeba zapewnić byt naszym dzieciom (mowa o daleeeekiej przyszłości). Cieszcie się z życia ile się da, a z problemami radźcie sobie należycie! Wasze zdrowie kochani! :) :*