W sobote świętowałam Dzień Kobiet. Dawno tyle nie tańczyłam. Chyba przez 5 godzin nie schodzilam z parkietu. Hehehe tak to jest jak matka sie wypuści na miasto :D a jakie piękne zakwasy na nogach... o mamo :D.
A dzisiaj usypiam na siedząco i to po kawie. Chyba ciśnienie jakieś niskie.