po domu wala mi się jeszcze takich tysiąc pięćset.
od lat najmłodszych zbierane . te przypadkowo
znalezione wywołały lawinę wspomnień.
zachowam je dla potomności :)
Nie,nie,nie nie chcę tutaj żadnych gwiazd
Ja chcę purpurowy rower
Byś zabrał mnie na ramie
Tam gdzie sobie świeci
Tysiąc pięćset sto gwiazd
Więc zakładam seledynowy kask
Ty chwycisz mnie przypadkiem
Przypadkiem chwycisz mnie za pas
I lecimy sobie na dobranoc
Tam gdzie tysiąc pięćset sto gwiazd
Dam Ci tysiąc pięćset sto gwiazd
Dam Ci tysiąc pięćset sto gwiazd
Przechwycę, zerwę tysiąc pięćset sto gwiazd
Przechwycę, zerwę tysiąc pięćset sto gwiazd