Kocham to zdjęcie.
Mam dość onetu, czas spróbować z photoblogiem.
Ogólnie to powiem, że zawaliłam sprawę, żałuję jak cholera, ale czas to naprawić.
Niegdyś 71, dość niedawno 57... teraz 62.
Wiem, że jest tragicznie, ale ogarnę to.
Jakby co, wzrostu mam 173 cm.
A co do dzisiejszego jedzenia...
3 jajka 240
6 kromek chleba chrupkiego 120
gołąbek 200
czyli zawaliłam trochę, jutro będzie lepiej.