Wakacje...

Kefallinia była piękna, przywiozłam oliwe domowej roboty trzy wina Roboli, pyszne migdaly w polewie, kamyczki które sama wybierałam na prezenty oraz zdjęcia i wspomnienia. Było cudnie. Wszystko idealnie. Pięciogwiadkowy hotel 300m od plaży i słusznie bo plaża kamienista z barami i restaracjami, a tak to miałam spokój pośród gór. Codziennie drinki z białego lokalnego wina i sprit'e.. lub piwo... opalanie, byczenie sie pełną parą... pływanie w 3 róznej głebokości basenach.. Słońce 12 godzin na dobe, przez cały tydzień nie widziałam ani jednej chmurki. Śniadania, obiady, lunche i Kolacje .. acchhh.... było pięknie.. Byłam w czasie pobytu na wyspie na wycieczce dookoła wyspy odczas której rezydentka, Pani Magda opowiedziała nam wspaniałe opowieści o wyspie, caaaałłllaaa jej historię, od mitologii czyli Króla Kefalos. Chce wam przedstawić tą historię bo mitologia zawsze była dla mnie ciekawym tematem. Kefalos to syn Hermesa czyli wnuk Zeusa, jeden ze słynnych herosów mitologii greckiej znany byl z tego że był całkowicie oddany swej zonie Prokris. Bardzo lubił polować i pewnego razu własnie na polowaniu próbowała go uwieść bogini zorzy porannej Eos, jednak Kefalos się nie dał bogini na co ona poleciła mu sprawdzić czy jego żona jest mu tak samo oddana jak on jej. Więc on się przebrał i za rada Eos udał się do Prokris. Ona jednak odrzuciła jego względy twierdząc że jest zamężna i kocha swego męża. On pokazał jej naszyjnik jej męża i próbował jej udowodnić że jej mąż nie żyje. Odparła mu na to że w takim razie zostanie mu wierna nawet po śmierci. Zaczął jej opowiadać o swoim bogactwie i podbojach oraz przyomniał jej co sie działo z kobietami które żyją w żałobie co spowodowało że dziewczyna zaczęła sie łamać. Wtedy Kefalos odsłonił swą twarz i przerażona Prokris uciekła do Artemidy. Kefalos strasznie tęsknił i przybył za nia na Kretę. Artemida zgodziła się aby Prokris wróciła do męża wraz z darami które wcześniej podarowała Prokris czyli psa myśliwskiego Lelapsa przed którym nie umkęła żadna zwierzyna oraz cudowną dzidę która nigdy nie chybiała celu. Gdy wrócili do pałacu Kefalos pojechał na polowanie. Gdy był juz zmęczony przysnąl pod drzewem wypowiadając słowa :" O przyjdz piękna Nefele i zmaż me zmęczenie" Aby piękna Nefele czyli bogini obloków przyniosła mu sen. Pewnego razu gdy własie prosił bognię Nefele o sen pewien człowiek go usłyszał i pobiegł prosto do Prokris. Ta postanowiła to sprawdzić i następnego dnia poszła za mężem na polowanie, schowała się w krzakach i gdy ten wypowiadał slowa " O przyjdz piękna Nefele i zmaż me zmęczenie" Prokris się rozpłakała, Kefalos słysząc że krzaki się ruszają i wdaja dziwne dzwięki rzucił i ich stronę cudowna dzidę Artemidy, słysząć znajomy krzyk swojej żony wpadł w owe krzaki i widząc swą żonę przebitą śmiertelnie dzidą popad w rozpacz. Podobno błąkał sie po wyspach Morza Jońskiego szukając dla siebie miejsca i odnalazł dzisiejsza Kefalonię która przypadła mu do gustu i tu zamieszkał. Inna wersja mitu podaje że Kefalos nigdy nie wrócił do domu i błąkał się wokół miasta Kefalos na Kefalonii czyli prawdoodobie wcześniej już znajazł tą wyspę. 
No i tak.. mogłabym jeszcze opowiadać i opowiadać jak to w czasie drugiej wojny światowej Niemcy wybili na wyspie Włochów choć sie bratali żey wybić Europę. Albo o trzęsieniu ziemi które nawiedziło wyspę i dzięki któremu cała wyspa została odbudowana na nowo i dlatego sprawia wrażenie takiej "świeżej" i "nowej" choć gdzieniegdzie mozna zobaczyc tzw." miasta duchów" czyli domy które pozostaly po trzęsieniach ziemi ale nie zostały nigdy odbudowane ponieważ Grecy wieżą iż ziemia która przyniosła smutek nie może być znów zanieszkana. 

                                                                                                Yours ESPERANZART