A wiec...
jazda na Misku, byla zaje.bista !!!!!!!
trening mialam z Ania,
bylo naprawde super!!!
galop, normalnie bośko
robilismy rozne bajery z ujexdzenia,
ustepstwa od lydeczki, jakies chody boczne...
jakos one tam sie nazywaja, ale kto to spamieta x]
Dziekuje (pani) ANIU .....
no ale jak ktos sie dowiedzial ze jexdze u Ani, to wielki foch!!
<nie do wiary ze sa tacy ludzie!! > ale to juz inna bajak, ale wtajemniczonych x}
teraz spadam na inpre
baju, baj
foto: jeszcze ja na Hesi, stare dobre czasy,
no ale teraz nadchodza jeszcze lepsze