Mój beznadziejny rysunek.
Chociaż w realu wygląda odrobinę lepiej.
Miał być Sebastian, ale nie wyszedł.
Myślę nad pro, co sądzicie?
Jutro matma, chemia, fizyka, biologia i geografia. :c
Wciąż wierzę, że znajdę czterolistną koniczynę i moje marzenia się spełnią.