Mam najcudowniejszych przyjaciół i znajomych na caaaałym świecie, najlepszą ekipę, tych kilkanaście 'typów' za ktorych oddałabym wszystko. Oni są zawsze, dzień w dzień. Czy jestem w chuj radosna czy smutna, wtedy kiedy nic nie mówię i podbijają z pytaniem 'Co sie dzieje? czemu jesteś taka smutna?' Wtedy kiedy jest zimno i wtedy kiedy zajebiscie goraco. Dziękuje za wszystko, za 'jeden za wszystkich, wszyscy za jednego', za 'bo my musimy trzymac sie razem' Za dzisiejsze rozmowy na boisku(i nie tylko dzisiejsze, i nie tylko na boisku) za to, jak bardzo sie roznimy a zarazem jestesmy w chuj podobni, dziekuje dziekuje dziekuje, kocham was baaaardzo mocno <3 

i jesczcze raz sto jeden lat Mati, to czego ci zycze to juz pozyczylam <3

Wrocilam na treningi, i jestem w chuj szczesliwsza jeszcze bardziej. Nikt nie ma lepszej stajni niz ja, nikt! Najlepsi ludzie ever, w niedziele witamy opole! <3

od 5 witamy na dwa tygodnie wlochy, ktore mimo kilku kompliacji (;c;c;c;c;c) mam nadzieje ze beda najlepsze! 

chuj, ze w tym wszystkim musi byc haczyk, 

szkoda, ze wszystko nie moze byc po naszej mysli,

szkoda bo chyba stwierdzilabym ze jest za pieknie,

to bylby najpiekniejszy sen, 

ale czego nie ma tego nie ma, 

i nie wiem czy warto starac sie nadal,

bo wiem ile bede potem cierpiec, mimo tego ze bylabym

prawie najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi.

dobra,koniec rozczulania sie nad soba,

koniec pisiania na fbl, bo jak widac zawsze pisze/mowie o slowo za duzo.

http://27sekund.tumblr.com/