co z tego, że zdradziła. co z tego, że potraktowała jak śmiecia. co z tego, że kłamała prosto w oczy. CO Z TEGO. Nadal kocham, jak pojebany.
dałam sobie z Nim spokój, nie odzywam się, nie piszę. mimo to, nadal i tak myślę, bo nie potrafię tego opanować. płaczę, gdyż nie umiem się powstrzymać. martwię się, ponieważ jest to silniejsze ode mnie.
Nie ma już splecionych rąk , zostały tylko ławka i park w którym wieje tęsknotą oraz długie, wieczorne spacery uliczkami , pośród których da się jeszcze wyczuć woń przemijającego uczucia miłości
Ideałami będziemy później, teraz po prostu bądźmy prawdziwi.
To, że raz coś spieprzyłeś nie oznacza, że nigdy Ci się nie uda tego osiągnąć. Stanie się tak, gdy stracisz nadzieję i nic nie będziesz robić w tym kierunku aby w końcu to zrobić. najgorzej kiedy uświadamiasz sobie, że to wszystko jednym wielkim żartem. a ty dla niego nigdy nic nie znaczyłaś, byłaś tylko eksperymentem nic nie wartym w jego życiu. dałaś się tylko nabrać na marne obietnice i to że Cię kocha. przecież żyje się kurwa dalej i nie warto się przejmować, prawda?
Co byś zrobił , jak byś się dowiedział ,że mnie już nie ma i nie będzie ?
Nienawidzę tego uczucia, że kogoś tracę a nie mogę nic z tym zrobić.
Gdybyś mógł czytać w moich myślach, uwierz, po 5 sekundach byłbyś we łzach.
prawdziwa kobieta nigdy nie powie swojemu byłemu , że jej się nie układa w miłości .
Paulina.
wiecie co robić.