Znów zaniedbałam fbl ;( ale to nie moja wina neta nie miałam ;c
już od 3 tygodni mieszkam na świerkowej..jest dużo lepiej niż tam..
ale czuje taką pustkę brak czegoś i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
noby mam wyjebane, ale nie jest łatwo..chociaż w sumie po tych ostatnich
wydarzeniach jestem silniejsza..więcej potrafię..i nie poddam się !
od tygdonia sobie leże w łóżku mam nadzieje że nikt mi sobotnich planów nie zepsuje..
a jeżeli to nie wypali wiem że to przyszłości nie będzie miało..