Witam...
Dzisiejszy dzień zapowiadał się dosyć pozytywnie pomijając fakt, że poprzedzającą go noc musiałem zarwać z powodu zbliżającego się zaliczenia& Wszystko było by pięknie, drogę do stacji PKP umilały mi kojące rytmy moich ulubionych kapel muzycznych. I nagle cały mój dobry nastrój oraz humor szlag trafił& Pociągi nie przyjeżdżały& A to czemu?... A temu, że ktoś k*rwa akurat rano musiał rzucić się pod pociąg, ja pi*rdole, k*rwa zawsze robią to wtedy kiedy ludzi spieszą się do pracy albo na uczelnie, jak można być takim samolubnym, nie można niektórych rzeczy robić kiedy jest np. noc i nikomu nie sprawi się tym problemu...
I nagle moją tolerancja poszła się jeb*ć,... K*rwa przecież to mógł być przypadek, ja ty się wnerwiam z powodu paru dziesięciu minutowego opóźnienia a ktoś tam przeżywa swój wewnętrzny dramat, może jego świat się zawalił po stracie bliskiej mu osoby.
Załamka... Poziom mojej empatii okazał się tragiczny...
A przecież miałem pracować nad sobą ;( ...
"END"
***See you in a new, better world***
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24