Niedzielna zamułka.. :( Ja pierdole jaki mróz. Zdecydowanie nic mi się dzisiaj nie chce a roboty trochę jest...
Wczorajsze rozkminki z Patką, bardzo życiowe ;D
Wale taką klasę i takie mikołajki, wszystko jak zwykle na siłę, zawsze się musi znaleść takie kilka osób którym wielki problem coś zrobić:/
Zdecydowanie muszę iść do Fryzjera. :(
Głupi zasilacz, całe życie musi się psuć :l