Dawno nic nie dodawałam:) no to dodaje;)
Kurde, ale mam doła dzisiaj....... :[placze]:[placze]:[placze].....
Dlaczego tak jest, że NIGDY w życiu nie potrafisz wyjść na swoje? Wyjść na to lepsze? Dlaczego życie ciągle nie układa sie tak, jakbym tego chciała?
Smutne to....... ironiczne. Nic, tylko płakać mi pozostało..... tak mi smutno, że ja pierdole...... n iewiem już co mam robić.... nic już nie wiem.....
[b]Nie mówisz już, ze KOCHASZ,
nie jesteś już jak kiedyś.
Zero MIŁOŚCI, słów, radości,
tylko samo życie....
Ta ZAZDROŚĆ, ŻE INNI MAJĄ!
Nawet Cię do tego namawiając
ale ty NIE CHCESZ! , nie chcesz być lepszy
jakby zagubiony sam w sobie- NIE CHCESZ!
Rodzina, ja i ty,
pamiętasz TAK MILE spędzane dni?
Teraz nie jest juz idealnie,
wszystko pomieszało się nam
zaradnie.....
Kiedyś róże, dziś juz tylko NORMA,
"jestem bo jestem"- tak jakby...
forma.
Forma na życie,
co robić, jak żyć,
a żeby tylko
SZCZĘŚLIWYM BYĆ!
Mamy być RAZEM do końca swych dni,
lecz czemu czszęście chce mi zamknąć drzwi?
Tak bardzo pragnę żyć SZCZĘŚLIWIE, w DOSTATKU,
Ty nie chcesz sie zmienić,
wolisz dalej płynąć w tym swoim statku.....
Tak BARDZO BRAKUJE mi TAMTYCH DNI,
kiedy mówiłeś mi "KOCHAM CIĘ".
A co ty serio czujesz?
Wiesz co?
Niewiem.........[/b]