wpadłam sekunde i wracam do mych zajebistych notatek z biologii, która traktuje mój rozum jak przecietne mieso mielone. niedlugo nie bede mogla spojrzec na kwiaty jak na, no, kwiaty, tylko bede widziala w nich zespoly komorek tworzace tkanki o takiej i srakiej funkcji :( 'cierp ciało, coś chiało' ;-)
mam nadzieje, ze ten trud wynagrodzi mi powoooolutku zblizajacy sie dluzszy weekend ;-)
'Wszystko ma jakiś powód.'
~Jagodowa miłość
;-)