hah. wygrzebałam ją z folderu być może 5/6 pdst? ;-) po prostu UWIELBIAM !
Rzygam biologią! ale tą sieczke, która pozostawiła w mojej głowie rekompensuje mi rozpoczynający się tak szybko jak się skończy [;-(] weekend.
Spędzam późny wieczór/noc oglądając 'Usta, usta' [który zaniedbałam ze względu na brak czasu] i spoglądając raz po raz z nienawiścią na Dżesikę Albę za to, że jest tak idealna i tak idealnie wdzieczy się do okładki jakiegoś tam 'magazinu'...
a wypad na Ludwinę tradycyjnie + ;*
puentując: weekend zapowiada się no, całkiem, całkiem.
Dziś szał na A.L. ;-)