Jestem tylko gościem.
Jeśli mam być szczery to nie wiem co się ze mną dzieje. Nienawidzę tej pory roku... cholernie chce mi się palić a nie chce wychodzić na na zewnątrz. Jasno, mokro i za zimno nawet dla mnie. Rozstałem się z następną dziewczyną... Czy to źle? Nie wiem... Niby to następny zniszczony związek ale przecież mi na niej nie zależało. Nie kochałem jej... cokolwiek to znaczy, bo sens tego słowa już dawno gdzieś zgubiłem. Coraz częściej wydaje mi się że jestem tylko obserwatorem.
Dzięki za użyczenie bloga.