Czyżby nie rozumiał, że znów przywraca dziewczynę światu? I że było to najgorsze, co mógł zrobić komuś, dla kogo nie było już żadnej nadziei?
Ja... zawieszam photobloga [na czas bliżej nieokreślony, ale wrócę]. Za dużo tego.
Już nie potrafię dłużej. Nie potrafię żyć w ciągłej gonitwie za czymś, co nieustannie mi ucieka.
Czejść.