No to tak, cały niemal dzień spędziłam na pilnowaniu chomika, który zwiał w nocy z klatki i zamieszkał sobie pod szafą. :D
Nawet nie wiecie ile nerwów mi zeżarł ten mały gryzoń.
A tak w ogóle, to padłam dziś prawie na zawał, gdy do mojego mieszkanka zawitała Dalia a po chwili wpadła Pati xD
Chciałam dziś dodać dłuższą notkę, ale chyba nie mogę, gdyż w tym czasie co ja piszę Dalia sprząta mi pokój, a że mi się to nie podoba - muszę to przerwać.
haha, właśnie stwierdziłam, że gada sama ze sobą :d '
A teraz się z państwem żegnam, bo zamierzamy oglądać filmy ;D Znów się popłacze przy filmie. Ah, słodko :|
"Coś sobie przypomniałem, co zapomniałem zrobić wczoraj i czego nie będę mógł zrobić w żaden sposób jutro."