Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO
W końcu w domu, nie znoszę szpitali.
Ten sylwester pozostanie niezapomniany do końca mojego życia.
Jak upojona lekami chrapałam już o 23.
Trudno. Będą kolejne sylwestry.
Zdrowie jest najważniejsze.
Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel