Takie tam, z Krakowa gdzie wcale nie byłam.
Tak byjamniej sądzi jedna z anonimków.
Jestem wykończona i chyba własnie dziś przekonałam się co znaczy spać na stojąco.
Co do wyjazdu - MEEEEEEEEEEEGAAAAAA !
Więcej naskrobię jutro.
Teraz mykam zająć się pewną osóbką, co przez moją rozładowaną baterię cierpiała katusze.. :)
Czasem trzeba gdzieś pojecchać, by docenić tych od których się ucieka..