siedze przy kompie i płaczę jak małe dziecko, bo skończyło się coś, co było czyms najpiekniejszym w moim zyciu. Jak to mozliwe, ze cos co jeszcze wczoraj widniało w moich rękach niczym jednolita całość - dziś zostało rozerwane na szczętki? bo tak w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą. mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. a potem pyk i ich nie ma.A więc czemu jest mi tak cholernie ciężko? Czemu nie mogę oddychać ksztusząc się łzami? Czemu kurwa ściskam zyletkę powtarzając sobie "Kurwa, ostatni raz coś czułaś" ? Tak bardzo dzis chce być cyborgiem. Chce nie czuć. Proszę, jedną noc, po prostu nie czuc...Dziś? Dziś mam ochotę umrzeć. wiesz co jest okropnego w ludzkich sercach? Że inni mogą połamać nam je na milony kawałków. a my i tak będziemy ich kochąc, każdym z kawałków resztek tego serca.
</3
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika emotion.