dobry dzień! lato w pełni deszczem kropi spalone policzki. a ja domowo czuję się wspaniale, snując się i odpoczywając. robią się przetwory i nalewkeczki, trochę się szyje, buja się i tu, i tam. nic więcej nie chcę prócz tego spokokoju, który mam. a dziś coroczna powtórka z rozrywki serwuje mi uśmiech od ucha do ucha. za pięć godzin wycieczka w krainkę snu, dużo radości, uśmiechów i spotkań. nie sądziłam, że i tym razem będzie mnie to cieszyć aż tak bardzo, bardzo, bardzo.
żyjcie w zgodzie z ptakami!
(i niech płoną serca)