Fot. Tak, jak ostatnio wspominałam znaleziska
Po lewej stronie kasety magnetofonowe, nie mam pojęcia co na nich jest. Mam w swoim pokoju wieże, więc pewnego dnia sprawdzę z czystej ciekawości.
Po prawej stronie kalendarzyk z uwaga... 1974 roku (zanim zapytacie skąd go wytrzasnęłam, odpowiadam- przeglądałam stare książki u dziadków w pokoju i wpadł w moje ręce)
I to tyle z udokumentowanych znalezisk, całą resztę może innym razem uwiecznię.
Poranek na pełnej mocy, pomimo, że dziś wcale ciepło jakoś bardzo nie jest to ja odczuwam gorączkę ;p;p Serio ciepło mi było na tyle, że pootwierałam okna, zrobiłam trening. Ogarnęłam się i postanowiłam.. zmienić pościel (raz, że na antresoli jest ciepło to jeszcze kołdra jest jesienno-zimowa (wiadomo ciepełko musi być) oraz prześcieradło. Jeśli zmienialiście kiedyś prześcieradło z gumką to znacie ten bół i wysiłek. O ile na zwykłym łóżku jest to prostsze [powiedzmy] tak na antresoli, gdzie nie masz jak odsunąć się, by swoim ciężarem ciała wszystkiego nie ciągnąć, to jeszcze trzeba unieść materac i to prześcieradło tam ładnie ponaciągać i 'schować', przydała by się w takich momentach trzecia ręka. Plus jest taki, że wyrobiłam trochę bicki i miałam dodatkowe rozciąganie po treningu. Serio chyba te akrobacje u góry bardziej mnie dziś zmęczyły niż trening :O Kontrowersyjne. I know.
Żeby było tego mało, zaktualizowałam moje tablice świetlne (oczywiście zabrakło mi jednej literki :/ Pomyślę, nad zmówieniem nowego alfabetu z aliexpress, bo mając 2 pakiety liter można bezproblemowo ułożyć prawie każde słowo. A przypomnę, że mam 3 tablice w różnych rozmiarach (dorobiłam się ich, zupełnie przypadkowo), ale stanowią jeden z elementów mojego stałego dekoru pokoju.
Tutaj 2 linki do postów, gdzie można je zobaczyć:
https://www.photoblog.pl/emma6/175756828/1-2-02-2020-net-lazienka.html
https://www.photoblog.pl/emma6/175750226/6-01-2020-trzech-kroli.html
Dużą kupiłam na pewno w Pepco (chyba za około 20zł), jedna była w Tigerze (wydaje mi się, że ta najmniejsza za 10zł) a średnią chyba dostałam i nie mam pojęcia skąd jest. W razie gdyby kogoś to interesowało :P
Ale to nie koniec moich szalonych pomysłów na niedzielny dzień, który w dodatku jest świętem. Umyłam zlew w kuchni, którego początkowo nie planowałam (naczynia zmywałam i tak mnie naszło); oczywiście poszłam o krok dalej i postanowiłam wyczyścić piekarnik. Ostatnio sporo rzeczy przygotowywaliśmy w nim, ale nikomu poza mną nigdy nie chce się go czyścić. Także jeśli coś robicie w piekarniku stosunkowo często- apel od Waszych piekarników: ,,Zajrzyjcie i wyczyśćcie mnie'' :P
Byłam z Teqildziano z spacerze i co?! musiał zacząć padać deszcz #klasyk
Mam nadzieję, że Wasza majówka nie mijała na sprzątaniu jak u mnie ;p
Gotowi na nowy tydzień?
#19dzień wyzwania
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy