Czwartek, wstałam przed 7 i to dość sporo by w spokoju się w łazience ogarnąć (standardowo 20 min mi wystarcza + ostatnio 10min na harce z grzywką& zachciało mi się grzywki to teraz mam), podwiozłam tate do pracy i sama udałam się dalej do kina. Wszystko bez problemów. (wiem ze na to czekacie, ale o dziwo nic takiego nie było i odpukać), poszłam na 8:15, miałam przygode z kasą (nie moją& także dramat, miałam może 3 transakcje tego dnia :P) i po godzinie wysłano Nas do domu (Nas te osoby co miały być tak jak ja do 10:30), manka z śrd nie miałam, a sądziłam ze będę mieć na 2 zł, ale nie. Ponoć miałam na 1,80 w jakiś wtorek (6.11) to nawet mniej niż się spodziewałam ;p Wróciłam do domu, poszłam z Teqi, ogarniałam świat poczty, i innych pierdu, potem obiad i leciało. Spędziłam później godzine w wannie (domowe Spa Sb zrobiłam), zjadłam kolacje i przez 30 min nadganiałam wpisy, leżałam w łózku (w planach była jeszcze ksiazka do przeczytania, chociaż 1 rozdzial ) ale niestety Kuchenne Rewolucje już są, zatem ode mnie na ten moment to tyle. Jutro wolne! Ale plany już mam i tak :D
Branoc
|
V
Instagram -> inspirationlovephotography
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy