Fot. Z Budapesztu
Pozwolę sobie 2 dni zamieścić w 1 poście.
Zatem poniedziałek- minął mi b. szybko, super! Dodatkowo w pracy dostałyśmy 2 worki ubrań do przejrzenia- dziewczyny Wy wiecie i znacie to uczucie :P Nie powiem coś dla siebie znalazłam i co najlepsze praktycznie nowe ubrania, więc bardzo miły był to akcent dnia i rozpoczęcie nowego tygodnia. Po powrocie do domu, poszłam z Tegi, zjadłam obiad i zrobiłam pranie. Tyle rzeczy zrobiłam, że to szok! Energii miałam naprawde sporo. Zaczełam nadganiać serialowe zaległości, czyli NW (2 tyg przerwy!) skończyłam we wtorek czyli dziś. Rano jak jechałam do pracy to okazsało się że nie mam pilota od bramy ani też klucza by ją recznie otworzyć... - ach ta panika, szczególnie ze moj tel w tak krytycznej sytuacji nie został odebrany :/ cofnełam sie do domu - wiecie presja czasu bo wyszłam tak w sam raz by zdazyć a tu takie rzeczy. Na szczescie pilot leżał w domu, a kluczyk miałam ja w innej torebce ale o tym zpaomniałam (moze nie tyle zapomniałam ,co byłam przekonananze go oddawałam tacie) - tak czy siak odnalazł sie on i juz jest ok.
Dalej dzień leciał jak głupi ;p Serio, Nowa seria Top Model- jak zwykle zasiedliśmy z Pittem by pooglądać głupotki a potem jeszcze większe, ale jakzę emocjonujące (ten wie, kto sprawdzi program tv :P) W związku z czym zasnęłam koło 12-1? jakoś tak i może dlatego ten wtorek byl taki cięzki..
Wtorek:
w pracy mi się dłużyło, ale takie same odczucia miały ejszcze 2 osoby poza mną, wiec to chyba gorsza pogoda temu winna. Zdobyłam jeszcze czarna kieckę z tych poniedziałkowych łupów, bo rzuciła mi się w oczy jak weszłam, a skoro chetnych nie bylo to ja żem ją przygarneła :P No takiej nie mam.
Ogólnie to był to średni dzień - ,,słoneczka rączki" czyli prace plstyczne dzieci nie spodobały się eM. (jednej z wychowawczyń) przyznaję nie był to super efekt, nie robiły wow, ale to prace maluszków, dzieci do 2 roku życia, nie mozna tu wymagać cudów... zatem jutro mamy z Hanią za zadanie zrobić coś innego lepszego. Mam pomysł wiec chyba damy radę, trzymajcie kciuki. Po porstu zaskoczyło mnie jej zachowanie i reakcja, że to się nie nadaje..
Jeszcze sie okazało, że do konca wrzesnia nowe osoby nie moga miec zmian na rano, bo ponoć rodzice sie skarżą, iż dzieci nie znają nas i nie chcą wchodzić do sal... zatem juz nastawiam sie psychicznie, że przyszły tydzien i mojej zmianie 7:30 mogę zrobić cos czuje bye bye :/ I weźż tu coś zaplanuj... strasznie mnie to wkurza!!
Zobaczymy... ciekaw ekiedy podpiszę umowę, bo jej też jakoś nadal nie widziałam :/
Tym akcentem kończę ten narzekający dzień i idę się myć i spać bo znowu zasne późno..
Branoc robaczky, też za Wami tęskniłam :)
|
V
Instagram -> inspirationlovephotography
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
3 MAJA 2021
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
26 GRUDNIA 2020
Wszystkie wpisy