5.07.2018 Obrona magisterki

Fot. Zlepek tematycznych zdjęć, pewnie, jak zrobię aparatem (a nie tel to będą lepsze) 

Od 4/5 niespałam, ale nie tylko ja... W poście 2.07 trochę żem 'zaszalała' z jedną kwestią, bo dziś to do mnie dotarło. Poranek zdecydowanie odbiegał od wizji jaką miałam, ale cóż brutalna rzeczywistość. #dont'worry #staystrong 

Poszłam po kwiaty, w drodze powrotnej uświadomiłam sobie, że bok mojej kiecki się lekko zadarł o torbę a ja nieświadomie tak szłam... #brawoja Chyba wole nie wiedzieć ile oczu to widziało i ile widziało :/ 

Dotarłam na uczelnie, Jowita i kilka osób już też było, lekki stres był, ale chyba mniejszy niż na licencjacie. Mój cwany plan, z pytaniem, któe liczyłam, że padnie jako drugie i nie zdąże wszystkiego omówić padło jako 1sze... o zgrozo, ale dałam radę! z kolejnym też poszło łątwo, co prawda pomotor wymyślił do niego, jakby kolejne więc szybkie łączenie w głowie najważniejszych kwestii i wyłożenie ich przed komisją. Potem Pani recenzent zadała spoko pytanie, ale tak się w nim zakręciłam, że gadałam i gadałam, potem był moment na żarciki i mogłam jeszcze kontynuować, bo doznałam olśnienia co jeszcze można powiedzieć :D Siedziałam porównywalnie, jak na licencjacie 9 min, aczkolwiek wtedy zleciało mi zdecydowanie szybciej niż dziś. Nie trzymam dłużej w niepewności obroniłam się na 5 :) 

Co prawda pożegnałam się z legitymacją, ale za to dowiedziałam się, że w październiku będzie uroczyste wręczenie dyplomów (wiecie takie z togami). Mega się jaram, bo ubolewałam, że inni mieli takie rzeczy, a ja nie, a tu proszę doczekałam się (oby to zrealizowali, bo już się nastawiłam).

Zapomniałam wspomnieć, że rano mnie tak gardło bolało, że myślałam że nie dam rady, ale dałam. Potem coś słabo się czułam, że przez kilka godzin leżałam (spać w sumie nie spałam), a przed 19 wyszłam na miasto z MP. Miło spedzony czas. 

Szkoda, że z inną kwestią sobie nie radzę...  ;( #foch2

Prawdopodobnie w poniedziałej ponownie zawitam w żłobku na całe 8 godzin tym razem i pozałatwiam juz te sprawy papierkowe i formalne. Dobrze było mieć przyszły tydzień wolny (jako ostatni) na załatwienie wszystkich spraw, badań itd i zacząć swoją pracę w zawodzie od 16.07. 

Dużo emocji dziś, padam z sił, dlatego życzę Wam dobranoc ;)