2.07.2018 1szy dzień AP

Fot. Jakoś telefonu jest przerażająca, a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić... 

Ale do rzeczy, wczoraj dostałam tel od dyrektora, czy mogę rpzyjechać jutro tj. dziś by pomóc!! Szok. Tyle emocji przy tym było (radośc, podekscytowanie). I pojechałam, skok na głęboką wodę, na szczęście nie byłam sama tylko z moją koleżanką z licencjatu także mniej się stresowałam :D 1szy dzień, ciężki, ale nie AŻ tak jak sądziłam, że będzie. Wszystko nowe, nieznana procedura działania i wgl, ale dośc szybko się wdorżyłam, bo 2 dzieci się do mnie tuliła a potem w miarę upływu czasu spora część siedziała na moich kolanach :D 

Nie mam sił by opisać wszystkiego! ale jestem pozytywnie nastawiona :D Nie wiem, czy dam radę tak codziennie heheh ale chyba dam. To była awartyjna sytuacja, także do czasu obrony (boszzz zostały 3 dni, chociaż za 30 min tylko 2..) to już się zacznie na poważnie! 

Jednak ciocia Magda nadal pamięta, jak się zakłada pampersy :P 

Wreszcie mogę to napisać: jest prawie idealnie, jak być powinoo, jak zawsze chciałam by było! #studia (już prawie ogarnięte) #praca (i to w zawodzie) #miłość ? (możliwe) #powrót_do_pasji <3 

Nie chce być pesymistką, ale jak jest dobrze, to zawsze coś musi się ..... Oby nie!!!! io tego się trzymajmy. Także moi Drodzy dzieje się! Może ten rok nie będzie jednak jednym z gorszych, cięższych na jakie aspirował ;) 

Dobranoc ;* 

 STRONA TEQI

https://www.facebook.com/tequilamylovedog/?ref=bookmarks 

Facebook 

|

V

Inspiration photography

Instagram -> inspirationlovephotography