jest godzina 17:46 a mój poranek nadal trwa. hehe.
o 21 do parku pobiegać. potem ćwiczenia w domu.
trzeba trzeba bo rośnie ciąża pokarmowo-piwna.
a jutro rano szukaie roboty.
znowu...
jebane agencje.
a teraz Harry Potter albo Hobbit.
jeszcze nie wiem.
peace.