Nie wiem od czego zacząć.
Są dwie rzeczy, od których zależy moja najbliższa przyszłość.
1) Trzymajcie kciuki jutro.
2) Na Was to wiem, że mogę liczyć, co swoją drogą jest piękną świadomością.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie nadwyraz miło.
Będzie ciężko.
I bardzo dobrze, bo o to właśnie chodzi. Gdyby wszystko było proste, nie byłoby żadnej zabawy.
Zostałem natchnięty ogromną ilością energii sprzed 5 lat.
Energii i emocji, bo to coś pięknego, kiedy wracają wspomnienia z jednego z najpiękniejszych okresów w życiu.
Znowu piszę jak sentymentalna szesnastolatka doświadczona przez życie.
Całe szczęście mam to gdzieś, niedługo i tak blog zostanie zamknięty.
Tak, ACTA.
Teraz ja zaczynam zabawę.
Dziękuję dobranoc.