naprawdę cierpię na brak zdjęć skoro dodaje to. -.-
chyba trzeba będzie znów zorganiować jakąś słitaśną sesję z tableta
dzisiejszy dzień? sprzątanie, próba nauczenia się historii i spanie. i cięgłe rozmyślanie. ileż można żyć ciągle Jednym i Tym Samym
w ogóle następny tydzień będzie chyba jeszcze gorszy niż ten. nietylko ze względu na szkołę...
chociaż tyle, że od tego tygodnia mam mieć francuski o 15.30, trzeba będzie trochę posiedzieć w Skawinie, ale przynajmniej o tej godzinie da się jeszcze myśleć.
idę coś zjeść i położyć się, znowu. :c
szczęście to nadzieja przed faktem, nieszczęście to fakt po nadziei.