Najgorsze momenty mam ich tak wiele, są tak czesto przy mnie jak moi przyjaciele.
Czas przemija, odchodzi w zapomnienie każda upragniona chwila.
Trzymam Cię w ramionach, ale na koniec wypuszczam. Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta.
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej.
Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania.