photoblog.pl
Załóż konto


 

Otaczamy się ludźmi wierząc, że ocalą nas przed upadkiem, że pomogą nam w potrzebie i zawsze przy nas będą. Jednak życie brutalnie to weryfikuje i pokazuje nam, że zawsze jesteśmy zdani na siebie.

Fałszywi przyjaciele, którzy zostawiają nas na pastwę losu wtedy, kiedy potrzebujemy ich najbardziej. Nie powstrzymają cię przed podjęciem złej decyzji, zrobieniem głupiej rzeczy. Nie odprowadzą do domu, kiedy przesadzisz z alkoholem, zostawią samego, a rano nie masz pojęcia co się działo. Ludzie, którzy mają nam pomagać, nas niszczą. Pewnie, można sie odciąć od takiego towarzystwa, jednak nie zawsze jest to możliwe. Ograniczyć kontakty to jedyne dobre rozwiązanie w niektórych sytuacjach. Tak oto po wielu latach, powtórkach z rozrywki, kolejnych odejściach w krytycznych momentach stajemy się samotni mimo otaczającego nas grona ludzi. Niewielu to rozumie. Jak można mieć tylu znajomych i być samotnym? Odpowiedź jest prosta. Kiedy nie możesz z nikim otawrcie porozmawiać o swoich problemach to tak naprawdę nie masz nikogo. Zaczynasz chować ból i urazę w sobie. Coraz głębiej, coraz więcej. Aż twoją duszę zaczyna pożerać otchłań cienia, bólu, smutku i żalu. I któregoś dnia budzisz się, i dociera do ciebie, że popadasz w depresję. Przestajesz rozróżniać dni, miesiące, lata. Wszystko zlewa się w jedność, ponurą jedność. Mimo, że popadasz w nicość wiesz, że nikogo to nie obchodzi, udajesz więc. Wszystko jest szare, nic już nie cieszy, nic się nie chce, wszystko straciło sens. Powoli zbliżasz się do punktu bez powrotu i wiesz, że musisz zaryzykować. Prosisz o pomoc osobę, którą uważasz za najbardziej odpowiednią. Fatalnym przypadkiem uważa, że kłamiesz, bo rzekomo masz wszystko. Zapominają, że to najczęściej właśnie osoby, które są uważane za osoby sukcesu, popadają w depresję. Ze świadomością, że nikogo nie obchodzisz zamykasz się w czterech ścianach. Twoja podświadomość postanawia zniszczyć cię od środka. Włączona autodestrukcja popycha do rzeczy, których byś nigdy nie zrobił. Wyniszczasz się sam. Systematycznie. Po ciuchu. Aż po dzień kiedy gwiazdy zgasną dla ciebie na zawsze.

 



 

Dodane 18 PAŹDZIERNIKA 2018 , exif
161