Bo liczy się wyłącznie wnętrze

Dzisiaj przyszedł czas na głębokie refleksje. Pozwólcie, że najpierw odwołam się do zdjęcia powyżej. Myślę, że wszystkim się spodoba. Fotka rzeczywiście bajeczna. Bo ten pies jest taki uroczy. Być może piesek nie jest za piękny, ale ma piękną osobość. Ze zwierzętami jest jak z ludźmi. Wyróżniamy ludzi ładnych i brzydkich, patrząc zbyt banalnie. Człowiek z krzywym nosem, sporą nadwagą lub otyłością, czy z widocznym trądzikiem na twarzy nie zrobi na kimś dobrego pierwszego wrażenia. Dlatego nie bez powodu powstało powiedzenie, że mężczyźni wolą piękne kobiety od kobiet inteligentnych, ponieważ łatwiej przychodzi im patrzenie niż myślenie. Slyszałam także piękne zdanie: "Nie ma kobiet brzydkich, są tylko niezadbane." Spotyka się także kobiety typu bisnes- woman, czyli takie, które są zawsze eleganckie, dobrze ubrane, mają swój styl, niepowtarzalną klasę, świetny gust, a poza tym są inteligentne, z charkterem, a w dodatku żadna głupia blondynka nie dosięga im do pięt. Jednak czy te zewnętrzne czynniki, na podstawie których poddajemy ocenie innych ludzi są rzeczywiście trafne? Widzicie, banalni ludzie oceniają tak też nawet zwierzęta! Ale czy naprawdę taka kobieta biznesu jest szczęśliwa, czy jest dobrym człowiekiem, czy ma wrażliwe serce, czy ma wielu prawdziwych przyjaciół? Często taka kobieta, chociaż odniosi sukcesy w pracy, spełnia się zawodowo, żadne pieniądze, które zarobi, nie dadzą jej szczęścia, nie kupi miłości, przyjaźni, a żadnych innych ponad ceną wartości. Być może spotka ludzi, których nazwie przyjaciółmi, bedzie miała wielu partnerów, ale wiecznie będzie sama i nieszczęśliwa, bo postawiła pracę ponad życie prywatne, ponad dobro stawia zło! Niejednokrotnie kieruje się okrucieństwem wobec ludzi na niższych stanowiskach, stosuje małe 'kławstewka' w interesach, ktore przechodzą w wielkie oszustwa, przeciekając na sferę życia prywatnego. Staje się podła, popycha ludzi, popada w narcyzm, ale nadal walczy sama ze sobą, wmawiając sobie: "Jestem doskonała!" I jak się okazuje nie jest na tyle inteligentna, by zrozumieć, że pieniądze prowadzą do zła, do wyniszczenia jakichkolwiek prawdziwych wartości. Zeszłam na boczne tory w swojej wypowiedzi. Naprowadzę ją na właściwy kierunek. Nie należy oceniać innych po wyglądzie czy po pozycji społecznej. Warto poznać wnętrze każdej osoby, nie zawsze pierwsze wrażenie jest trafne. Zazwyczaj, kiedy zaprzyjaźnimy się z kimś, poznajemy, odkrywamy ją z każdym dniem, a osobowość ludzi jest bardzo zróżnicowana. Nieraz przystojny facet z kasą okazuje się, że nie ma żadnej osobowości, jest nudziarzem, szuka jedynie panienki na jedną noc. Wiele dziewczyn popada w jego sieć, ale potem żaluje. A właśnie ludzie, zwyczajni, niewyróżniający się tłumu przeciętnych osób mają barwne wnętrze. Warto jest podejmować trud szukania ludzi bliskich sobie. Przyjaciele na całe życie są do nas niezmiernie podobni, a szukamy ich wiele lat. Z moim psiakiem było to nieco inaczej. Dzisiaj jest z nami 4 rok, przeszedł wiele w swoim krótkim życiu. Dostrzegam, że jedynie zwierzęta sa prawdziwymi przyjaciółmi człowieka. Zrozumieją nie w słowach, lecz w gestach, rozróżniają strach i cierpienie od szczęścia czy dobra. Potrafią zaufac człowiekowi na całe życie. Nieraz wybaczają ludzkie błędy. Ranią ludzi tylko raz w życiu: kiedy umierają. Jak tu nie kochać naszyh domowych pupuli, którzy są oparciem dla całej rodziny? Bezwstydni są ludzie, którzy wykorzystują tą naiwność każdego zwierzęcia, pozbawiając go jakichkolwiek praw. Coraz więcej słyszymy o okrucieństwie wobec zwierząt czy w mediach czy od sąsiadów. Na szczęście istnieją dobrzy ludzie, wrażliwi na szczęście nietylko swoje ale i bliskich i zwierząt bez względu na to, jakie mamy czasy. Ja wybrałam bez większego namyslu mojego psa, właśnie kundla, bo przyszedł do mnie i  został. Dlaczego mam kupić drogiego, rasowego, pięknego psa, skoro na świecie jest tyle przybłęd, szukających właścicieli? Jeśli nie macie zwierząt, nie wiecie, ile szczęścia i radości może dać wam zwykły pies, jak to inni mówią "brzydki kundel". Coż z tego, że nierasowy i nie zbyt piękny? Może dla innych mój pies wydaje sie brzydki, ale dla mnie to, jak codziennie powtarzam: najpiękniejszy pies pod słońcem! Nie liczy się to, jaką ma sierś, ale liczy się to, co ma pod tą sierścią: wielkie, pełne miłosci serduszko!