boom boom, you are whore! 

bawi mnie to jak bardzo niewyjściowo wyglądamy z olą na każdym zdjęciu. mamy tak mało wspólnych zdjęć. a jak już jakieś mamy to nie nadają się bo 1. wyglądamy jak kotlety lub 2. zdjęcie zrobione podczas niekomfortowej bądź całkiem intymnej sytuacji albo 3. i jedno i drugie na raz, combo takie. jak na przykład tutaj. olka przymierza koszulkę, a ja z zimną krwią (i miną na totalnego frajera) robię nam selfie w lustrze. kto normalny tak robi? ja!

no i mogę powiedzieć, że odrobinę się w moim życiu pozmieniało. skończyłam gimnazjum z czerwonym paskiem i dyplomem artystycznej duszy roku oraz dyplom za najlepiej napisane testy gimnazjalne. jestem cholerną legendą bo to pierwsza taka nagroda i zgarnęłam ją właśnie ja. chciałam iść do LO Hoffmanowej, ale niestety zabrakło mi jakieś sześć dziesiątych punkta, więc XII LO im. Henryka Sienkiewicza w Warszawie to teraz mój drugi dom :-) lubię wychodzić o 6 z domu i wracać koło 17, kto nie lubi?

wciąż uwielbiam jeździć na koncerty. to się chyba nie zmieni. 16 maja 2014 - the neighbourhood, 20 października 2014 - the 1975, 24 października 2014 - the neighbourhood, 13 lutego 2015 - ed sheeran. jeszcze 10 czerwca 2015 jadę na pedałów cha cha znowu!! ale (nie)stety moja miłość do 1d chyba trochę słabnie? uwielbiam tych pedałów, ale już nie czuję chęci do obsesyjnego wysyłania tłitów na temat tego jak bardzo chcę sucknąć ich dicki. mówiąc o dickach... hmmmmmmmmm, któregoś pewnego dnia (drugi koncert the neighbourhood, 24 października, nigdy nie zapomnę!) spotkałam pewną kobietę (pełna anonimowość, no bo co, no bo mogę) i uświadomiłam sobie, że mój wcześniejszy crush na zuzę (2013 rok) to nie tylko cholerne hormony i przejściowe gówno tylko coś w tym musi być. krótko mówiąc, poznałam kobietę, której mogłabym oddać wszystko co mam i to byłaby kpina bo cenię ją ponad wszystko co fizyczne i nienamacalne razem wzięte. zawsze smiałam się z "zabawek w rękach losu" kiedy omawialiśmy tristana i izoldę albo romea i julię ale teraz, kiedy mieszkam jakieś 400 kilometrów z dala od kogoś, koło kogo chciałabym być cały czas, widzę, że to się chyba dzieje naprawdę. PODSUMOWUJĄC im gay as fuck :----)

mój pies ma w tym roku 5 lat o matko właśnie to do mnie dotarło uwierzyć nie mogę!! a ja 17, sraka życia. ludzie na omegle bardziej wierzyli mi w to, że mam 12 lat niż w to, że mam 17. to o czymś świadczy, nie? 

tak strasznie chcę się już wyprowadzić i shit you not!!!!! mam już dość bycia więźniem. papatki;)