Dzisiaj na praktykach byliśmy w jednostce wojskowej :D :D :D Kto by pomyślał,że jednostka może tak podziałac na człowieka :P Jednak coś w tym jest,że za mundurem panny sznurem :) Mielismy pokaz broni i pojazdów bojowych :) Dziciaki były w siódmym niebie,a my z Anią troche się pośmiałyśmy...ze mnie rzecz jasna,ale powód jest mało istotny xD Później mieliśmy zajęcia z panem ratownikiem i dzieciaki ratowały fantoma Mariusza.W środe ostatni dzień praktyk jak narazie i kontynuacja dopiero we wrześniu naszczęscie :D A tym czasem rozkoszuje się zimną wodą w szklance i moim cudownym,wspaniałym,przeywgodnym fotelem,bo już dotarł xD ^^

Nie udaje,że jest dobrze.Po prostu staram się cieszyć tym co mam.Nie zmienie tego,że na niektóre sprawy nie mam wpływu.Takie życie...trzeba się cieszyć tym co się ma,bo człowiek jest naprawde szczęśliwy kiedy cieszy się drobnostkami ;)

,,I still press your letters to my lips
And cherish them in parts of me that savor every kiss
I couldn't face a life without your lights
But all of that was ripped apart when you refused to fight..."

Ja : No powiedz wreszcie,że jest Ci mnie żal.

Ania : Nie jest...naczy jest,ale nie chciałam Ci o tym mówić :P