Wpadłam z Mikołajem :* na taki pomysł , że słońce się popsuło . Bo kładziemy się - jest ciemno . Wstajemy - jest ciemno . ;p
I niedługo mamy do wykonania misję . Lecimy w kosmos , sprawdzić czy słońce jest made in china . ;pp
Wczoraj byłam z Julitką :* na spacerku . Bite sześć godzin chodziłyśmy po mieście ot tak bez celu i było zajebiście . Nie widziałam jej z cztery , może nawet i pięć miesięcy . Więc nadrobienie zaległości się przydało. :) Poszłyśmy na długą , nad motławe , kupiłyśmy zapiekanke za 2.50 i zjadłyśmy ją na pół , uderzyłyśmy też do madisona na coś słodkiego . ;p No i oczywiście do legendarnej plarni , bo skarpietki . ;p jedną parę skarpietek , za których wypranie zapłaciłam 1.20 xD Wychodząc z pralni, na koniec potknełam się o taki stopień . ;p I nie wiem kto głośniej się śmiał . Ekspedientka , że jej zarobić nie dałam , czy Juliś z mojej głupoty . xDD I wgl. pomyślcie jakie to życie jest drogie .. tu zapiekanka , tu pranie i 3.70 w plecy xD