Wczoraj jak jeździłam wbiegła na plac sarna i tak sobie biegała chwilkę. Siwy tylko patrzył zaciekawiony, nawet się nie wystraszył :)
Traktora jeżdżącego za ogrodzeniem i koszącego trawę też się nie bał. Na prawdę jest odważny i grzeczny, tymbardziej jak na młodego konia
***Na sprzedaż: