Pytasz co u mnie?
Po staremu.
Nadal jesteś dla mnie najważniejszy.
______________________________________
Całkowicie wszystko wraca. Stety, niestety. Jeśli skończy się to dobrze, to naprawdę uwierzę, że tak, tak, tak, jestem coś warta. Nie wiem czy wypali, czy nie. Chcę spróbować, bo najgorzej jest nie spróbować i żałować że się tego nie zrobiło. Dziś przechodze chyba wszystkie fazy nastrojowe jakie można sobie zamarzyć. Najgorsze jest to - nie panuję nad nimi. Przepraszam wszystkich dotkniętych moim dość nieprawym zachowaniem. Szczególne podziękowania należą się KM. która nie szczędząc pieniędzy przegadała ze mną pewnie około 30 minut, słuchając szlochania, jęczenia i nie zostawiając, nawet będąc tam gdzie jest. Dziękuuję. :-* co do reszty - Młody ma zawsze rację, tego się dziś nauczyłam i zacznę to publikować, a On? Ma kanapki, mrożoną herbatę, i moje serce. Chyba wystarczająco. :)
zdj - luty. jutro obiecuję, coś aktualnego.
Lifehouse - Everything.